Sernik z rosą – co to za ciasto?
Sernik z rosą to klasyka polskich wypieków, znany również pod nazwą sernik z kroplami rosy. Jego niepowtarzalność polega na charakterystycznych, złocistych kropelkach, które pojawiają się na piance bezowej tuż po upieczeniu. Ta rosa, powstająca naturalnie w wyniku reakcji cukru i wilgoci, nadaje ciastu nie tylko estetycznego uroku, ale również wpływa na jego teksturę i smak. Przepis na sernik z rosą można znaleźć w wielu domowych zeszytach z recepturami, a jednym z najbardziej cenionych i wyszukiwanych w sieci jest przepis Ani z bloga Ania Gotuje.
Składniki na sernik z rosą – co będzie potrzebne?
Tradycyjny sernik z rosą składa się z kilku warstw: kruchego spodu, masy serowej i delikatnej pianki bezowej. Oto lista składników niezbędnych do przygotowania tego deseru w stylu Ani Gotuje:
Składniki na kruche ciasto:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 żółtka
- 100 g cukru
- 150 g zimnego masła
Składniki na masę serową:
- 1 kg twarogu (najlepiej mielonego, trzykrotnie)
- 4 jajka (całe)
- 1 szklanka cukru
- 1 opakowanie budyniu waniliowego (bez cukru – ok. 40 g)
- 1/2 szklanki oleju roślinnego
- 1/2 szklanki mleka
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego lub cukier waniliowy
Składniki na piankę bezową:
- 3 białka (pozostałe z ciasta kruchego)
- 6 łyżek drobnego cukru
- Szczypta soli
Jak przygotować sernik z rosą krok po kroku?
Przygotowanie sernika z rosą nie jest trudne, lecz wymaga cierpliwości i precyzji. Z poniższym przepisem krok po kroku z łatwością przygotujesz idealny sernik z rosą – taki jak u Ani Gotuje.
1. Przygotowanie kruchego spodu
W misce wymieszaj mąkę z proszkiem do pieczenia i cukrem. Dodaj pokrojone na kawałki zimne masło. Posiekaj całość nożem lub rozetrzyj palcami, aż powstanie kruszonka. Dodaj żółtka i szybko zagnieć ciasto. Uformuj kulę, zawiń w folię spożywczą i włóż do lodówki na 30 minut.
Po tym czasie rozwałkuj ciasto i wyłóż nim spód formy (najlepiej o wymiarach 24×35 cm), wyłożonej papierem do pieczenia. Nakłuj widelcem i podpiecz w piekarniku nagrzanym do 180°C przez ok. 15 minut. Odstaw do ostudzenia.
2. Masa serowa – kremowa i aromatyczna
Do dużej miski włóż twaróg, dodaj jajka, cukier, mleko, olej, budyń waniliowy oraz ekstrakt z wanilii. Wszystko zmiksuj na gładką, jednolitą masę. Nie miksuj zbyt długo, by masa nie napowietrzyła się zbytnio, co mogłoby spowodować jej opadanie po upieczeniu.
Gotową masę serową wylej na podpieczony spód i wstaw do piekarnika nagrzanego do 170°C (góra-dół). Piecz przez 50–55 minut, aż masa się zetnie i lekko zrumieni.
3. Pianka bezowa – sekret rosy
Pod koniec pieczenia sernika zacznij ubijać białka. Dodaj szczyptę soli i ubijaj na sztywno. Następnie stopniowo dodawaj cukier – łyżka po łyżce – cały czas miksując, aż powstanie sztywna, lśniąca piana.
Na gorący sernik wyłóż ubite białka i równomiernie rozprowadź. Wstaw do piekarnika na dodatkowe 10–12 minut, tym razem w 160°C, aż pianka lekko się zezłoci. Uważaj, by jej nie przesuszyć!
4. Tworzenie się rosy – cierpliwość popłaca
Po upieczeniu wyłącz piekarnik i pozostaw ciasto do wystudzenia przy uchylonych drzwiczkach. Gdy sernik wystygnie, przykryj go folią aluminiową lub czystą ściereczką i odstaw w chłodne miejsce na kilka godzin, najlepiej na całą noc.
Po kilku godzinach lub rano pojawią się charakterystyczne krople rosy na powierzchni pianki – efekt wypieku, za który kochamy to ciasto. Powstawanie rosy zależy od wilgotności powietrza, proporcji cukru oraz odpowiedniego czasu chłodzenia.
Dlaczego sernik z rosą nie zawsze się udaje?
Choć przepis wydaje się prosty, to sernik z rosą ma swoje kaprysy. Najczęstsze błędy to:
- zbyt szybkie lub gwałtowne wystudzenie ciasta, co może zapobiec wytworzeniu kropli rosy;
- zbyt krótko ubita piana, przez co nie utworzy się sztywna pianka;
- zbyt wysoka temperatura pieczenia pianki bezowej – krople nie zdążą się wytrącić;
- zbyt mała ilość cukru w piance – to właśnie cukier odpowiada za efekt „rosy”.
Dla najlepszego efektu warto stosować sprawdzone ilości składników i metody – dlatego przepis Ani Gotuje cieszy się taką popularnością. Jest przetestowany, dokładny i pełen praktycznych wskazówek.
Czy sernik z rosą można przygotować bez laktozy?
Tak! Dla osób z nietolerancją laktozy istnieje możliwość przygotowania tej klasyki w wersji bezlaktozowej. Wystarczy zamienić mleko na napój roślinny (np. sojowy lub migdałowy), śmietankę serową na bezlaktozową alternatywę (dostępne są w wielu supermarketach) oraz upewnić się, że masło i budyń nie zawierają laktozy. Smak nieznacznie się różni, ale efekt wizualny oraz struktura pozostają zbliżone.
Jak przechowywać i podawać sernik z rosą?
Sernik najlepiej przechowywać w lodówce, pod przykryciem. Dzięki temu nie tylko zachowa świeżość, ale również pozwoli dłużej cieszyć się efektem rosy, który – mimo iż naturalnie zanika po kilku dniach – może utrzymać się nawet 48 godzin.
Ciasto idealnie sprawdzi się jako deser po niedzielnym obiedzie, na święta, imieniny czy innego rodzaju spotkania rodzinne. Można je podać z filiżanką kawy, szklanką mleka lub herbatą z cytryną. Jeśli chcesz zachwycić gości wyjątkowym wypiekiem – sernik z rosą to strzał w dziesiątkę.
Sernik z rosą Ania Gotuje – dlaczego warto sięgnąć po ten przepis?
Ania Gotuje to blogerka, której przepisy bazują na tradycyjnych, sprawdzonych recepturach, równocześnie dostosowanych do dzisiejszych możliwości sprzętowych i dostępności składników. Jej sernik z rosą jest chwalony za wyjątkowy smak, kremową konsystencję i perfekcyjną piankę z pięknie lśniącymi kropelkami.
Dzięki jasnym instrukcjom nawet osoby początkujące w pieczeniu poradzą sobie z tym wypiekiem. Co więcej, sernik z rosą z przepisu Ani zawsze zachwyca pod względem smaku, wyglądu i delikatności. To deser, który nie tylko smakuje, ale też robi wrażenie swoim wyglądem – zupełnie jak z cukierni!

Żaneta Błaszczak – redaktorka portalu Lifestyle Design. Z pasją pisze o trendach w modzie, urodzie i nowoczesnym stylu życia. W swoich tekstach łączy wiedzę dziennikarską z wyczuciem estetyki, tworząc inspirujące treści dla kobiet, które cenią sobie styl, rozwój i świadome wybory. Wierzy, że lifestyle to coś więcej niż moda – to codzienne decyzje, które kształtują naszą jakość życia.